wtorek, 26 sierpnia 2014

Ready Steady Gallop część 2.

Jeden z ładniejszych chociaż w ostatnich czasach nazwisko Cameron nie kojarzy się Polakom zbyt dobrze ;)











Ten moim skromnym zdaniem jest najmniej udany ale dzieci go lubią ;)


Lody dla ochłody ;)







Spójrzcie na niebo! Deszcz złapał mnie w drodze powrotnej, ojjj dawno nie byłam tak mokra ;)









Przyzwyczaiłam się do ich widoku i gdyby nie to, że za tydzień lub dwa się wyprowadzam to byłoby mi żal, że nie będą tam stały wiecznie :)

3 komentarze:

  1. Ten różowawy faktycznie szkaradek, lecz miło, że i on ma swoich sympatyków. A dlaczego tak pusto na ulicach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcia konikom ustawionym na głównym deptaku robiłam w piątkowe popołudnia. Wtedy to większość ludzi siedzi w pubach a na ulicach można spotkać tylko pojedyncze osoby.
      Z pozostałymi nie musiałam się aż tak wysilać bo po prostu ludzie tu mało chodzą a tych, których się spotka są na tyle mili, że schodzą nam z kadru :) ot i cała tajemnica :)

      Usuń